- Pobierz link
- Adres e-mail
- Inne aplikacje
- Pobierz link
- Adres e-mail
- Inne aplikacje
Prezenty. Lubię praktyczne, trwałe, z perspektywą na przyszłość. Lubię też takie, które można zużyć albo komuś przekazać. Lubię takie, które są wręcz niematerialne albo są materią na chwilę przed zjedzeniem. Moje propozycje chciałabym opatrzyć hasłami: zero waste, diy, hand made, eko, ale nie wszędzie się to sprawdzi. Osobiście wolę dać komuś świeczkę (chyba jedyny prezent, który można od razu spalić i nikt się nie obrazi) niż kupować niepotrzebny bibelot lub gadżet.
![]() |
Photo by Nynne Schrøder on Unsplash |
Napisałam kiedyś post o prezentach na 30. urodziny (na swoim starym blogu). Tak, wtedy sama je obchodziłam. I sobie marzyłam... W tym roku parę bliskich mi osób kończy trzydzieści pięć lat, więc postanowiłam dodać kilka pomysłów. Bardzo subiektywnie. Mam nadzieję, że lista jest dość uniwersalna.
- Złoty wisiorek (najlepiej z łańcuszkiem). Ładna pamiątka na szczególną okazję. Od najbliższych - najmilejsza. Prezent, który się nie starzeje. Może się przydać nawet za kilkadziesiąt lat, gdy dzieci lub wnuki będą potrzebować złota na obrączki.
- Laptop, tablet, a może czytnik ebooków? Nowy etap, nowe plany - nowy sprzęt.
- Relaks w SPA, seria masaży lub innych zabiegów prozdrowotnych.
- Wydarzenie, konferencja: Oj, ile tego jest! Są konferencje dla kobiet, dla mężczyzn, dla wszystkich. Niektórzy marzą o tym, ale nie są w stanie sobie pozwolić na pewne wydatki. Można komuś zafundować miły czas w miłym towarzystwie.
- Wycieczka w góry - spacer lub kulig, to znaczy lato lub zima. Spacer długi. Kulig zakończony ogniskiem.
- Aparat fotograficzny - jeśli ktoś choć trochę lubi robić zdjęcia, to taki prezent może być miły. Niekoniecznie musi to być iPhone czy smartfon z super aparatem. Możliwości, jakie daje np. 40x zoom optyczny w kompaktowym aparacie daje większą satysfakcję niż opcja natychmiastowego udostępniania zdjęcia na Instagramie (zresztą aparaty cyfrowe mogą mieć funkcję wi-fi, dzięki której szybko prześle się zdjęcie na telefon).
- Książka. Jakakolwiek wspaniała publikacja. Coś klasycznego, pięknie wydanego lub "biblię" z jakiejś dziedziny (np. grafiki, fotografii, kulinarii, małżeństwa...). Albo po prostu Biblię, czyli Pismo Święte - zbiór ksiąg z dziedziny życia.
- Szkolenie. Kurs. Warsztaty. Warsztaty kaligrafii (coś dla mnie). Zawsze warto pogłębić wiedzę i umiejętności z zakresu swojego hobby. Takie wydarzenie to miły relaks i coś ciekawego, nawet jeśli jest jednorazową "przygodą". Może być połączone ze zwiedzaniem jakiegoś miasta. Polecam zapisać siebie i solenizanta.
- Koncert w filharmonii lub budynku NOSPR w Katowicach albo wstęp na musical. Coś innego niż kino, coś innego niż siedzenie w domu. Dla osób, które potrafią słuchać i lubią piękno.
- Wycieczka pociągiem. Do Pragi, Drezna, Berlina, Wrocławia, Poznania, gdziekolwiek... Podróż pociągiem to czas, w którym sama droga do celu jest już przygodą, a także spokojnym czasem na rozmowę, wypicie kawki, wspominanie czy dyskusje.
- Karnet na zajęcia taneczne, sportowe, siłownię, aqua-aerobik. To prezent dla tych, którzy się wybierają i nie mogą wybrać.
- Zegarek. Sprytny zegarek. Zależy od stylu solenizanta.
- Rower. Ten i powyższy prezent mogą się z czymś kojarzyć... Tak, może solenizant ostatnio dostał to na komunię. Nadszedł czas na coś nowego.
- Instrument/ lekcje gry na instrumencie. I nie muszą to być skrzypce. Jest jeszcze pianino, gitara czy np. djembe. Zależy, co w trawie piszczy, gra w duszy i dzieje się w okolicy.
- Sesja zdjęciowa z bliskimi. Albo indywidualna. Okazja do zrobienia pięknej pamiątki lub spojrzenia na siebie w nowy sposób.
- Kulinarna przygoda. Ten prezent wpisałam intuicyjnie, bo sama nie wiem, co tu podciągnąć. Jakieś warsztaty? Degustację? Wykwintny obiad?
- Kurs pływania dla dorosłych, języka, warsztaty śpiewu... I innych rzeczy, które w życiu są przydatne albo były wymarzone. Nie zaszkodzi nauczyć się czegoś nowego, udoskonalić umiejętność lub na chwilę wejść świat spełniania marzeń, np. żeby ładniej śpiewać dziecku kołysanki.
- Przyjęcie - niespodzianka. Nie każdy zrobi wielką imprezę z okazji swoich urodzin, ale można zrobić to za kogoś. Nie trzeba wielkich nakładów, tylko parę życzliwych serc, z których każde coś przygotuje.
- Bon zakupowy do sklepu sportowego. Można tym dać okazję do kupienia czegoś fajnego, bez próby zgadywania czy ktoś chce plecak, czapkę na narty, kurtkę, a może kolorowe legginsy do biegania.
- Piknik z rodziną. Może być i tak, że spokojny czas z rodziną będzie najmilszym prezentem. Chwile bez internetu, telewizji, na łonie przyrody. Wtedy przygotowane w domu kanapki smakują najlepiej. I herbata z termosu.
- Randka z ukochanym/ukochaną. ...bo chwile radości z najbliższą osobą są bezcenne. Tak, żeby podpowiedzieć jakiś motyw: zacząć dzień od zobaczenia wschodu słońca w wyjątkowej scenerii.
- Stylowe okulary. No tak, trzydziestka to już czas, kiedy trzeba pomyśleć o psującym się wzroku... A tak na poważnie to może czas na odświeżenie stylistyki, podobnie jak w przypadku roweru i zegarka, a że ładne okulary to gadżet nietani, może być ciekawym prezentem. Wybieranym oczywiście z osobą, która ma być obdarowana.
- Pedicure. Jeśli pakiet SPA lub kosmetolog tego nie obejmują, ten sposób okazania troski osobie, które swoje w życiu już przeszła może być całkiem miły i trafiony.
- Buty. Najwygodniejsze. Jak wyżej. Stopy to podstawa. A po trzydziestce jeszcze wiele kroków do zrobienia.
- Album ze zdjęciami, fotoksiążka (albo blog...). Tutaj jest bardzo szerokie pole manewru: zdjęć zazwyczaj mamy wiele, ale w formie cyfrowej, dlatego można stworzyć taki zdjęciowy zestaw antydepresyjny - miłe i dobre chwile, aby zawsze inspirowały do jeszcze lepszego.
- Kurs doskonalenia techniki jazdy - rajdowy trening. Nauka jazdy kojarzy się ze stresującym egzaminem, a tu można się odprężyć, udoskonalić, może pokonać strach przed jeżdżeniem po zatłoczonych miastach czy nauczyć się bezpiecznie poruszać w trudnych warunkach.
- Scyzoryk lub zestaw narzędzi w skrzynce. To coś dla majsterkowicza, ale sam scyzoryk dla jakiejś majsterkowiczki albo podróżniczki też może być przydatny. Choćby mały, kieszonkowy, np. z pilniczkiem, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się złamie paznokieć.
- Mapa zdrapka - Polska/ Europa/ świat. Z gadżetów "podróżniczych" ten podoba mi się chyba najbardziej.
- Pióro wieczne albo coś innego związanego z pisaniem lub kaligrafią. To coś dla kogoś pokroju mnie... Mam czym pisać. Zawsze mam. Ale zawsze można mieć więcej.
- Zestaw dla artystycznej duszy, czyli farby akrylowe lub akwarelowe (kolory dobrane np. według upodobań osoby świętującej albo pasujące do jej mieszkania), odpowiedni do danych farb papier i zestaw pędzli.
- Jeśli solenizant jest osobą bardziej podziwiającą piękno niż tworzącą, można zamówić u innego artysty namalowanie portretu rodzinnego (temat obrazu chyba lepiej za uzgodnieniem).
- Miód oraz produkty z wosku i pyłku pszczelego (wspominałam, że lista jest subiektywna). Lubię miód, kocham pszczółki. Ich praca przy współpracy z pszczelarzami daje wspaniałe owoce: pyszne, bardziej popularne lub unikatowe miody, naturalne świece z wosku czy kosmetyki.
- Skoro jesteśmy przy kosmetykach: naturalne kosmetyki. Zdrowe, ekologiczne, o przyjemnych zapachach. Nie musi to być coś wymyślnego - starczy mydło, olejek do ciała albo sól do kąpieli zmęczonych stóp.
- Ręcznie robione personalizowane upominki. Hand made zawsze jest na czasie, bo wokół jest wiele osób, które z chęcią plotą, piszą, rzeźbią, formują itd.
- Coś przytulnego, wygodnego - przydatnego w domu, ogrodzie, a może podróży. Może to być grubo pleciony koc (pięknie się prezentuje), poduszka o wspaniałych właściwościach czy chociażby klasyk: skarpetki.
Czy jest coś, co mogłabym dodać do tej listy?
Niektóre prezenty mogą wydawać się nietypowe, ale myślę, że mogą być autentycznym okazaniem troski o daną osobę albo wstrzeleniem się w coś, co ktoś chciał mieć lub zrobić, ale nie pozwolił sobie na to z własnych funduszy. Zatem: czerp inspiracje!
Monika
- Pobierz link
- Adres e-mail
- Inne aplikacje
Komentarze
Publikowanie komentarza